Wrocław i subtelny #summerlook
Wrocław... Przepiękne miasto, pełne charakterystycznych, kolorowych kamienic, małych urokliwych uliczek i zielonych skwerów. Trzeba przyznać, że na tyle, na ile mogłam je zobaczyć w jeden dzień, zrobiło na mnie duże wrażenie. Ma swój niepowtarzalny urok!
W ten piękny, upalny, letni dzień postawiłam w swojej stylizacji na coś delikatnego i zwiewnego. Tego lata to chyba moje absolutne must have, czyli sukienki! To już kolejna odsłona dziewczęcej lekkości :) Tym razem klasyczny kolor czarny, ozdobiony drobnymi kwiatuszkami. Sukienka z krótkim rękawem, o okrągłym dekolcie i lekko rozkloszowanym dołem. Przyznam się Wam, że przy tej sukience moją uwagę zwrócił również materiał, który jest miły, delikatny w dotyku.
Jedyny minus? Trzeba uważać na wiatr :D Może spłatać figla i poczujemy się jak Marylin Monroe :)
Sukienka: House
Piękna sukienka, niesamowity jest jej kolor i te drobne kwiatki! Fajne sandały/klapki i świetnie dobrane okulary. Zdjęcia są piękne, zarówno to uśmiechnięte jak i te poważne.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Miło mi, że stylizacja podoba się :)
Usuń