Lava Cake- prosty przepis na czekoladowe co nieco

Fondant czy lava cake, jakkolwiek nie mówimy, od razu kojarzy się z czymś trudnym do zrobienia prawda? Nic bardziej mylnego! Do tej pory robiłam je już kilka razy i za każdym razem wychodzi tak samo, a co najważniejsze znika w jeden dzień... :D Jak dla mnie to ciastko (bo tak je będę nazywać ;)) zajmuje naprawdę wysoką pozycję na liście ulubionych deserów. Idealne dla kogoś kto lubi czekoladę, a takich osób jest chyba wiele ;) Ta płynąca ze środka czekolada, to po prostu magia!

Wersja, którą Wam podam wystarcza na taką blachę, jaką możecie zauważyć na zdjęciach. Jest to blacha do babeczek- chociaż jeśli macie takie foremki, w których możecie piec ciastka oddzielnie, śmiało korzystajcie! Będzie Wam zdecydowanie łatwiej wyłożyć je po upieczeniu.

Składniki:

  • 300 g mlecznej czekolady (tutaj pozwoliłam wprowadzić sobie coś od siebie, ponieważ zasadniczo powinno używać się czekolady gorzkiej)
  • 150 g masła + odrobina do posmarowania foremek
  • 6 jajek
  • 8 łyżek cukru
  • mała szczypta soli
  • 3 łyżki mąki + odrobina do posypania foremek
Do miski wbijamy jajka, dodajemy cukier, odrobinę soli i mieszamy (nie ubijamy!) na jednolitą masę. Następnie dodajemy mąkę i dalej mieszamy, tak aby powstała masa bez gródek. W kąpieli wodnej rozpuszczamy razem czekoladę i masło. Pamiętajmy, żeby roztapiać całość na małym ogniu, tak aby czekolada i masło nam się nie zważyło. Gotową masę dodajemy do reszty i mieszamy razem. 
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni C. Ciasto wlewamy na naszej blachy (wcześniej wysmarowanej odrobiną masła i oprószonej mąką). Wkładamy do piekarnika i pieczemy 8 minut

Pamiętajmy, że każdy piekarnik piecze inaczej. U mnie jest to 8 minut, u Was może być mniej lub więcej. Musicie zatem zadziałać metodą prób i błędów. 
Ciasto powinno odrobinę urosnąć w piekarniku, więc pamiętajcie również o tym, żeby pozostawić odrobinę miejsca w foremkach. Zapewne zastanowicie się również, dlaczego tak krótko pieczemy ciastka? Otóż wysoka temperatura sprawia, że ciasto nie jest już surowe w środku, a czas pieczenia daje nam efekt płynącej czekolady :) I voila! Pyszny deser gotowy!

Czekam na Wasze zdjęcia i efekty końcowe! Dajcie znać czy Wam smakuje taki deser :)
 







Komentarze

Popularne posty