"Najważniejsze w byciu kobietą to ciepło, opiekuńczość i siła"- o najważniejszych wartościach, stylizacjach i nie tylko...



Ma świadomość, że nie jest idealna, ale zna swoją wartość i dobrze czuje się ze sobą. 
Małgorzata Rozenek- Majdan, czyli piękna, pewna siebie kobieta. Ikona stylu i przykład dla wielu Polek


Martyna:  Chciałabym zacząć od prostego pytania- zawsze wygląda Pani bardzo perfekcyjnie dopasowany strój, dodatki, makijaż, włosy. Poświęca chyba Pani na to dużo swojego czasu?

Małgorzata Rozenek- Majdan: Dziękuję bardzo :-) Chyba każda z nas chce dobrze wyglądać i poświęca na to trochę czasu. W tym temacie nie odbiegam od normy. Zawsze staram się ubierać tak, żebym mogła jednocześnie czuć się dobrze ze sobą i wyglądać atrakcyjnie. Ale nie popadam w przesadę- na co dzień można mnie spotkać zarówno w bardziej dopracowanej stylizacji, jak i w wygodnym wydaniu sportowym.

Martyna: Mam jednak wrażenie, że mimo wszystko, sprawia to Pani dużą przyjemność?

Małgorzata Rozenek- Majdan: A której z nas to nie sprawia przyjemności? ;-) Zabawa modą to coś, co bardzo lubię. Szukanie nowych inspiracji, przeglądanie stron modowych, śledzenie trendów - to czasem fajny sposób na odstresowanie się i jednocześnie nacieszenie oczu pięknymi kreacjami.

Martyna: Skąd czerpie Pani swoje inspiracje do tworzenie swoich stylizacji? Taka zdolność
płynie Pani we krwi? ☺

Małgorzata Rozenek- Majdan: Przede wszystkim nauczyłam się, że wybierając stylizacje trzeba brać pod uwagę swoją sylwetkę. Nie wszystko, co pięknie wygląda na wystawie, będzie tak samo leżało na nas. Jeśli dobrze znamy swoje ciało, doskonale wiemy jaki krój czy materiał wydobędzie to, co warto podkreślić i pokazać. Lubię patrzeć na pięknie ubrane kobiety na ulicy - a takich kobiet mamy w Polsce coraz więcej - i bardzo często potrafię zainspirować się jakimś drobiazgiem, dodatkiem do stylizacji albo ciekawym połączeniem kolorów.

Martyna: Wiele ludzi zarzuca Pani pewnego rodzaju próżność, wytyka bardzo drogie stylizacje- ma Pani z tym problem?

Małgorzata Rozenek- Majdan: Nie mam. Poza tym w mojej szafie znajdują się zarówno droższe stylizacje, jak i te z przysłowiowych sieciówek. Przykładam bardzo dużą wagę do jakości ubrań, do materiału z jakiego są wykonane - wyniosłam z domu przekonanie, że lepiej mieć mniej rzeczy, ale solidnej jakości i tej zasady się trzymam. Ktoś się może zdziwić - ale moja szafa wcale nie pęka w szwach. Poza tym, gdybym brała do siebie te wszystkie bzdury, które czasem się pojawiają na mój temat - musiałbym zamknąć się w domu i z niego nie wychodzić. Zamiast tego wolę robić swoje… z uśmiechem na twarzy.

Martyna: Mimo tej całej fali krytyki, jaka na Panią spada, ma też Pani bardzo duże grono kobiet, które Panią obserwują, chwalą a niejednokrotnie naśladują Pani styl. To chyba miłe uczucie być wzorem dla tak wielu kobiet? Ale też chyba duża odpowiedzialność? W końcu ma Pani ponad 500 tys obserwujących na Instagramie.

Małgorzata Rozenek- Majdan: To szalenie miłe uczucie! Przyznam szczerze, że taka ilość osób obecnych na moim instagramie w tak krótkim czasie bardzo mnie zaskoczyła :-) Zgadza się - bardzo często dostaję pytania o ubrania, pojawiające się na zdjęciach. Zawsze staram się odpisać na nie albo oznaczyć stylizację na zdjęciu. Nie widzę powodu, żebym miała ukrywać przed światem i robić tajemnicę z tego, co mam na sobie, żeby nie ułatwiać znalezienia takiej samej stylizacji. Ja sama często pytam, jeśli coś wpadnie mi w oko. Co do odpowiedzialności - na moim instagramie żadnych skandalicznych rzeczy się nie znajdzie (chyba, że ktoś na siłę będzie ich szukać ;-)) - są zdjęcia mojej codzienności, pracy, wyjazdów, fajnie spędzanego czasu, rzeczy które mi się podobają etc.

Martyna: Brała Pani udział w Azja Express, to niesamowita przygoda, ale też wyzwanie! Nie tylko dla charakteru, ale także dla urody. Warunki lekko mówiąc, były mało sprzyjające dbaniu o wygląd? ☺

Małgorzata Rozenek- Majdan: To prawda! :-) Upalna pogoda, intensywne słońce i warunki, jakie towarzyszyły naszej intensywnej podróży nie były najlepszymi sprzymierzeńcami troskliwego dbania o wygląd. Ale my kobiety zawsze znajdziemy jakiś sposób.

Martyna: Nauczył Panią ten wyjazd czegoś nowego w kwestii urody, mody?

Małgorzata Rozenek- Majdan: Szczerze mówiąc, realizatorzy programu tak bardzo zadbali o to, żebyśmy cały czas mieli ręce i głowy pełne pracy, że niewiele go zostawało na jakiekolwiek obserwacje. Kiedy docieraliśmy do wyznaczonego punktu, jedyne na co zostawały siły - to sen. Ale na pewno nauczyłam się czegoś nowego w kwestii pakowania bagażu na wyjazdy ;-)

Martyna: Ciężko stwierdzić w czym czuję się Pani najlepiej? Ale przeglądając wszystkie zdjęcia w sieci, chyba jednak postawiłabym na szpilki i coś bardziej seksownego, kobiecego?

Małgorzata Rozenek- Majdan: Uważam, że szpilki to ponadczasowa rzecz. Ubrane nawet do zwykłych dżinsów i koszulki, nadają całej sylwetce kobiecości i elegancji. Lubię też rockowe stylizacje, a z drugiej strony przepadam także za dziewczęcym boho.

Martyna: Dwójka dzieci, mąż, o którego też trzeba zadbać, mnóstwo pracy i obowiązków,
a mimo to znajduje Pani czas dla siebie. Jak udaje się Pani pogodzić te sprawy? Nie wszystkie kobiety to potrafią… Czasem ciężko jest pogodzić te wszystkie rzeczy na raz.

Małgorzata Rozenek- Majdan: Zauważam pewną prawidłowość - nie tylko u siebie, ale i u osób, które znam: im więcej obowiązków, tym lepsza organizacja i planowanie. Ta zasada naprawdę sprawdza się w życiu. Mój dzień zaczynam bardzo wcześnie i kończę dosyć późno - przygotowanie dzieci do szkoły, własne projekty etc. Weekendy są naszym czasem. Wtedy zwalniamy i staramy się spędzić te dni jak najlepiej. Oczywiście to nie jest tak, że wszystko w domu jest na mojej głowie - mój mąż angażuje się w sprawy domowe, na pomoc synów również mogę liczyć.

Martyna: Media rozpisywały się o licznych operacjach plastycznych, które rzekomo Pani
sobie wykonała. Ile jest w tym prawdy? Jaki jest Pani stosunek do operacji plastycznych?

Małgorzata Rozenek- Majdan: Media mają to do siebie, że rozpisują się o wszystkim, niekoniecznie pisząc prawdę… Temat operacji plastycznych zależy oczywiście od indywidualnego podejścia. Osobiście uważam, że wszystko jest dla ludzi i jeśli medycyna estetyczna może pomóc komuś w zwalczaniu naszego bardzo mocnego kompleksu, to dlaczego tego nie zrobić, jeśli jest ktoś na to zdecydowany?

Martyna: Czasem kobiety w ten sposób próbują zatrzymać czas…

Małgorzata Rozenek- Majdan: Nie tylko kobiety próbują zatrzymać czas, choć naprawdę nie widzę w tym nic złego. Zresztą, zatrzymać czas próbujemy na milion różnych sposobów. Bardzo często przecież decydujemy się nawet na inny kolor włosów, bo na przykład w jaśniejszym wyglądamy młodziej lub dobieramy tak kolory stylizacji, żeby nasza buzia była na jego tle bardziej promienna i młodsza przez to.

Martyna: Wydaje mi się, że możemy założyć na siebie naprawdę piękne ubrania, ale nic
nie jest w stanie ukryć mankamentów naszej urody, cery, jeśli odpowiednio o nią nie zadbamy. Jakie ma Pani sposoby na dbanie o skórę, włosy? Bo trzeba przyznać, że wygląda Pani naprawdę świetnie.

Małgorzata Rozenek- Majdan: Dziękuję :-) Zgodzę się z Tobą, jeśli nie zadbamy o siebie u podstaw, to efekt nie będzie ciekawy. Można używać najlepszych kosmetyków do twarzy, włosów - ale jeśli nasz sposób żywienia nie będzie zdrowy i pełen witamin - to te kosmetyki naprawdę na niewiele się przydadzą. 

Martyna: Co tak naprawdę jest najważniejsze w byciu kobietą?

Małgorzata Rozenek- Majdan: Dla mnie najważniejsze w byciu kobietą to ciepło, opiekuńczość i siła. Wielokrotnie już mówiłam o tym, że dbanie o dom, dbanie o rodzinę to dla mnie najważniejsze wartości. Pochodzę z tradycyjnej rodziny i być może to trochę niecodzienne teraz, ale mi naprawdę
sprawia ogromną przyjemność kiedy wracam do domu po pracy i mogę coś przygotować dla
mojej rodziny. Takie typowe dbanie o ciepło domowego ogniska.

Martyna: Pani wymarzona stylizacja? Taka, którą zawsze Pani chciała na sobie mieć?

Małgorzata Rozenek- Majdan: Bardzo dobre pytanie. Trudniej z odpowiedzią :-) Mam to szczęście, że dzięki mojej pracy i sesjom zdjęciowym, w których biorę udział - wyjątkowe kreacje, te kiedyś wymarzone - są dostępne. Od klasycznej elegancji francuskiego stylu po pełne przepychu suknie wieczorowe. Trudno jest mi wybrać tę jedną jedyną.

Martyna: Zmieniłaby Pani coś w sobie?

Małgorzata Rozenek- Majdan: Nie jestem idealna, ale jestem świadoma swojej wartości i dobrze się czuję ze sobą. Takiej zdrowej pewności siebie nauczyłam się w szkole baletowej - tam wytrwałość, pracowitość i sumienne dążenie do celu przynosiło zasłużoną nagrodę. Lubię tę cechę w sobie. Być może czasem chciałabym trochę przystopować swój rogaty charakter ;-)

Martyna: Gdyby Pani miała wybrać jedną rzecz i jeden kosmetyk, bez którego Pani dzień
na pewno nie byłby udany, to co by to było? ☺

Małgorzata Rozenek- Majdan: Jedna rzecz? Torebka pełna kobiecych, niezbędnych nam do życia skarbów. W niej jest przecież wszystko ;-)




Wszystkie zdjęcia pochodzą z oficjalnego profilu Małgorzaty Rozenek- Majdan na Instagramie- link do profilu TUTAJ 

Komentarze

Popularne posty